czwartek, 27 lipca 2017


 

MOI ULUBIEŃCY LIPCA

 
Powoli, powolutku lipiec dobiega końca, a więc w dzisiejszym poście przedstawiam wam moich ulubieńców.
Taki mini-niezbędnik wakacyjny.
 
 
 
SERUM DO SKÓRY TWARZY, SZYI I DEKOLTU MARION


 
 
Witaminowa rewitalizacja wit. A, K, H, B3, B5, B8
Jest to serum silnie rewitalizujące, zawiera skoncentrowany kompleks witamin oraz komórki macierzyste arganu.
 
Można stosować je rano i/lub wieczorem.
 
Ja wcieram je wieczorem po dokładnym demakijażu  twarzy i zastosowaniu toniku.
Bardzo dobrze nawilża skórę, nie pozostawia przy tym tłustej warstwy.
Pamiętajcie, że serum to "witaminowa bomba" dla skóry. Lato to dobry czas by zafundować ją skórze narażonej na opalanie, a co za tym idzie - utratę  nawilżenia.
 
 

 
 




 
SPRAY PO OPALANIU SUN OZON


 
 
Z Aloe Vera, gliceryną i pantenolem
Aloesowy spray odświeża podrażnioną opalaniem skórę.
 
Pielęgnująca formuła nawilża skórę, pozostawiając ją świeżą i gładką.
 
Ma super delikatny zapach. Producent zapewnia, że natychmiast po nałożeniu daje efekt chłodzenia. W moim przypadku tego nie odczułam. Dodam jednak, że spray stosowałam na skórę opaloną, w żaden sposób niepodrażnioną przez słońce.
 
 



 
 
 
 
MASŁO KAKAOWE ZIAJA


 
 
Naturalny aktywator opalania
masło kakaowe 50 mg/1 g
wyciąg z orzecha
wit. E
 
Nawilżająca emulsja do pielęgnacji skóry normalnej i suchej. Delikatnie natłuszcza i wyraźnie zmiękcza oraz sprzyja poprawie kolorytu i powstawaniu równomiernej opalenizny.
 
Łatwo się wchłania i jest wydajna. Na największy plus -  jak dla mnie - jest zapach. Dokładnie taki, jakie lubię: słodki,  kakaowy.. aż chcę się go zjeść! :)
 






 
 
 
 
A JAKIE PRODUKTY SĄ WASZYMI ULUBIEŃCA LIPCA
I DLACZEGO?
 
 
 

środa, 22 lutego 2017


 

3 AMBITNE UMILACZE CZASU



 
 
Dzisiejszy post trochę z innej beczki. Przedstawiam wam pięć pomysłów na ambitne spędzenie czasu (bo ambitnie nie znaczy nudno). Więc odłóżcie laptopy, telefony, inne "rozpraszacze" i do dzieła!

 
KSIĄŻKA "BRUD"
 




Jak widać na okładce - jest to kolejna książka autora, który jest znany z takich tytułów jak "Pokolenie Ikea" czy "Pokolenie Ikea. Kobiety". Pierwszy raz trzymam w dłoniach wydany egzemplarz. Autora znam jednak od dawna. Fragmenty książek czytałam na jego blogu, który śledzę i czytam regularnie. Bardzo lubię sposób, w jaki pisze. B e z p o ś r e d n i o . Nie ma wątpliwości , że jest wulgarny. Nawet bardzo. Ale życie też jest wulgarne. To - przedstawione w powieści może i jest lekko przesadzone, ale nadal pozostaje prawdziwe. Wiele osób twierdzi, że coś takiego napisać mógł tylko głupi dupek, jednak ja należę do tych, które uważają pisarza za inteligentnego mężczyznę przedstawiającego psychologię czasów, w których żyjemy. Wybić się z czymś takim to wyzwanie. Szacunek.



 
Tak bardzo prawdziwe
 

 
 
 
FILM " W LEPSZYM ŚWIECIE"
 
 
 
 
Pierwsza myśl po obejrzeniu: "niesamowity". Każdy pragnie lepszego życia, bycia szczęśliwym. Film wnika w ludzką psychikę, relacje, które często są trudne jak samo życie. Niebezpośrednio stawia pytanie: co tak naprawdę daje szczęście i co je odbiera. I wbrew pozorem nie jest to nic materialnego. To zdrowie, miłość, życie innej osoby. Przedstawia śmierć, z którą zmierzenie się jest trudne i powoduje wiele innych nieszczęść. Piękna sceneria, poruszająca gra aktorska, refleksja. Do zastanowienia się nad tym, co w życiu najważniejsze. Do spojrzenia na prawdziwe problemy i życie w miejscach, gdzie życie ludzkie powinno być nieszczęśliwe, a cenione jest najbardziej.
 
 
 
ĆWICZENIA
 
 
 
 
Czy jest coś bardziej efektywnego niż ćwiczenia? Zdrowe dla ciała i ducha. Do lata już tak daleko, a do wiosny jeszcze bliżej. Polecam zacząć drogę do wymarzonej sylwetki. No pain, no gain. Wiem, że najtrudniej jest zacząć. Chociaż na efekty będzie trzeba sporo poczekać, to już dużo wcześniej odczujesz poprawę kondycji i samopoczucia. Po prostu poczujesz się lepiej. Nic nie daje tyle energii co ruch! Tracisz jej wiele, ale zyskujesz jeszcze więcej.
 
 
CO SĄDZICIE O MOICH POMYSŁACH NA AMBITNE SPĘDZENIE CZASU I O TEGO RODZAJU POSTACH?
JAKIE SĄ WASZE SPOSOBY?
 


wtorek, 31 stycznia 2017



PASTELOWO MI

 

 
 
Nie wiem jak wy, ale ja nie mogę doczekać się wiosennych promieni słońca. Niestety jeszcze kilka miesięcy owijania się szalikiem, noszenia grubych swetrów i ciężkich butów. W oczekiwaniu na cieplejsze dni dodaję do swojej szafy kilka pastelowych kolorów, kończę z wszechobecną jeszcze do niedawna czernią. Na zdjęciach możecie zobaczyć moją wiosenną wersję. Pudrowy róż skradł moje serce. Połączyłam go z bielą i dżinsem. Chętnie wskoczyłabym już w takie ubrania. Wygoda, wygoda  i jeszcze raz wygoda! Do tego lekko i delikatnie.
 
 
 

 
 


 







 

 

 

 
 
A JAK WYGLĄDA WASZA SZAFA PRZED NADEJŚCIEM WIOSNY?
 TEŻ TAK BARDZO JEJ WYCZEKUJECIE?